Artur Nacht-Samborski. Maski czasu
Identyfikacja wizualna: fragment pracy - kartka ze szkicownika "Mastiera staroj żiwopisi", ok. 1973-1974, Muzeum Sztuki w Łodzi, © Spadkobiercy Artura Nachta-Samborskiego i Muzeum Sztuki, Łódź
Wystawa Artur Nacht-Samborski. Maski czasu prowadzi uwagę widza ku późnemu okresowi twórczości malarza, rozpiętemu między latami 60. a połową lat 70. XX wieku. Liczne powstałe wówczas prace artysty wyzbyte są znamion konwencjonalnej portretowości i dają się ująć terminem „głowy” lub „maski”. Wyjątkowość tych dzieł pozwala na ich wyodrębnienie z całego œuvre artysty i skonfrontowanie z jego doświadczeniem egzystencjalnym. „Każdy portret – jak pisze Hans Belting – nosi maskę czasu, który go wydał”.
INFO
Miejsce
Czas
Wernisaż
kurator
koordynacja wystawy
koordynacja druków towarzyszących
koordynacja wydawnicza
koordynacja komunikacji
Nacht-Samborski był w jednej osobie świadkiem i niedoszłą ofiarą Zagłady, ocalonym i ocalającym innych. Dzisiejsza socjologia umieszcza go w grupie żydowskich Polaków. Wystawa – nie zawężając możliwości interpretacyjnych jego dzieła – ma za zadanie podsunąć jedną z wielu odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób malarz spłacał, wedle słów jego przyjaciela Adolfa Rudnickiego, „dług wyobraźni i pamięci wobec historii”.
Nacht-Samborski ukrywał i zacierał rozmaite wątki swojej biografii. Z wyjątkiem najbliższych niemal nikomu nie wspominał o swych przeżyciach z okresu Holokaustu, a podobną dyskrecję zachowywał w odniesieniu do swych obrazów – niezbyt chętnie je pokazywał i nieczęsto wystawiał. Nie datował ich, bardzo rzadko je sygnował i tytułował.
Późne obrazy pozycjonują artystę na uboczu kapistowskiego koloryzmu. Dużo częściej bywał wtedy ekspresjonistą. Tym samym obecna wystawa skupia się na wyjątkowej „sile ekspresji” malarza w nawiązaniu do jego „niezwykłego życia” (Ryszard Stanisławski). Jej linia narracyjna prowadzi od wczesnych przykładów dialogu malarza z awangardami lat 20., przez lata tuż powojenne i krótki epizod socrealistyczny, po ewolucję zarysowującą zagadnienie „portret przekształca się w głowę-maskę” i jego apogeum – idiom całkowicie wyemancypowanej z cech indywidualnych głowy czy popiersia. To właśnie wtedy Nacht dochodzi do „szczytów cierpkiej, aforystycznej prostoty” (Joanna Pollakówna).
Obecna prezentacja nawiązuje do wystawy Artur Nacht-Samborski. Z pracowni artysty. Obrazy, rysunki, szkice, fotografie, dokumenty, zorganizowanej w Muzeum Sztuki w Łodzi w październiku i listopadzie 1989 roku z inicjatywy ówczesnego dyrektora tej instytucji Ryszarda Stanisławskiego. We wstępie do katalogu pisał on wówczas o mocno nieortodoksyjnym – w odniesieniu do dotychczasowych prezentacji twórczości malarza – zestawie prac i dokumentów archiwalnych pokazywanych w MSŁ. Miały one umożliwiać widzowi poznanie materii „jego twórczości od strony olśnień, definiujących się rozwiązań najbardziej radykalnych, wizjonerskich, porywających, gdy pomyślimy o sile ekspresji i skupienia wyjątkowych w jego [Nachta] generacji decyzji plastycznych”.
Zgromadzone na wystawie dzieła sztuki, w wielu przypadkach rzadko eksponowane publicznie, pochodzą z muzeów i kolekcji prywatnych. Prezentowane archiwalia i utensylia malarskie, będące niegdyś własnością artysty, znalazły się po jego śmierci w rękach spadkobierców, przyjaciół i instytucji państwowych.
Artur Tanikowski
Film dokumentujący wystawę obejrzysz TUTAJ
Patronat medialny:
Publikacja i organizacja wystawy pn. "Artur Nacht-Samborski. Maski czasu" (tytuł roboczy)
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego